Gdańsk, czyli wrota do królestwa Bachusa. Rzecz o winie nad Motławą
Chociaż portowy Gdańsk bardziej kojarzy się z piwem, licznymi browarami i gorzałką ze słynną Goldwasser na czele, miasto było ważnym punktem na winiarskiej mapie Rzeczpospolitej. Wprawdzie w okolicy nie było żadnych upraw winorośli, na pokładach statków przywożono tysiące litrów tego trunku – a na dodatek kreatywni gdańszczanie potrafili zamieniać podłe winiacze w najbardziej szlachetne gatunki zagranicznych win… Chociaż portowy Gdańsk bardziej kojarzy się z piwem, licznymi browarami i gorzałką ze słynną Goldwasser na czele, miasto było…