Wrzenie w Nowym Porcie 19204 minut lektury

Wrzenie w Nowym Porcie 19204 minut lektury

Rok 1920 obfitował w wydarzenia. W wielkich bólach rodziło się Wolne Miasto, a nad licznymi niewiadomymi próbował zapanować brytyjski sir Reginald Tower. Cały Gdańsk wrze: w nadmotławskim kotle mieszają się ze sobą antypatie nacjonalistyczne, interesy polityków, kryzys gospodarczy i niepewność jutra.


Ten specyficzny nastrój nie ominął również Nowego Portu. W drugiej połowie XIX wieku wszedł on w okres gwałtownego rozwoju, co wiązało się ze wzrostem jego znaczenia. Linie tramwajowe połączyły dzielnicę z Brzeźnem, Wrzeszczem i Śródmieściem. Wyrastały kolejne kwartały kamienic i domków robotniczych, a ruch w porcie sprzyjał powstawaniu najróżniejszych restauracji i knajp. 

W czasach pierwszej wojny światowej port oraz gdańskie stocznie zostały podporządkowane niemieckiemu wysiłkowi militarnemu. Po klęsce armii i marynarki Cesarstwa Niemieckiego cały świat uległ przeobrażeniu – również Nowy Port. Tamte niespokojne dni przed stu laty odzwierciedlają prasowe wycinki z Gazety Gdańskiej. Poniżej prezentuję ich subiektywny wybór wraz z krótkim komentarzem.

Amerykański Kościuszko zawija do Nowego Portu

(styczeń 1920)

Od razu należy zaznaczyć, że nie chodzi o SS Kościuszko, który w latach trzydziestych służył jako statek pasażerski. 

Statek, o którym mowa w prasowym wycinku, został zakupiony w 1919 roku przez Polish Navigation Corporation z Nowego Jorku. Wcześniej jako USS Cape Lookout, zbudowany w Bethlehem Sparrows Point Shipyard, przewoził zaopatrzenie dla amerykańskiego wojska stacjonującego we Francji. Po zakończeniu działań wojennych został zdemobilizowany i zakupiony przez Polaków.

Polonia amerykańska wyszła z inicjatywą wsparcia odrodzonego państwa polskiego poprzez zakup jednostek, które mogły pływać pod polską banderą. 3 stycznia 1920 roku Kościuszko przybył do Gdańska, a na pokładzie oprócz lokomotyw znajdowała się m.in. mąka oraz odzież. Kapitanem był Maksymilian Kowalski.

Fragment fotografii przedstawiającej Nabrzeże Oliwskie. Źródło: Fotopolska

Kradzieże w porcie

(luty 1920)

Strajki i kradzieże w 1920 roku były prawdziwą plagą. Robotnicy i dokerzy byli pod dużym wpływem propagandy działaczy Związku Spartakusa, czyli komunistycznej organizacji dążącej do stworzenia z Niemiec republiki socjalistycznej. Zdarzały się nawet napady na polskich żołnierzy, głównie w okolicach dworca, o którym również donoszono w Gazecie Gdańskiej.

 


Pobierz darmowy ebook GDAŃSKIE MAKABRESKI – Swoje tajemnica posiadają wszystkie miasta – zwłaszcza te, które mogą pochwalić się tak bogatą i ciekawą historią jak Gdańsk. W Makabreskach zebranych jest kilka mniej znanych gdańskich opowieści, związanych z mroczniejszą stroną życia w mieście. O czym można przeczytać w środku? Między innymi o dżumie i trądzie, sekcjach zwłok, paleniu czarownic i o ciężkim zawodzie gdańskich chirurgów. Zamiast kolejnego spaceru ulicą Długą czy zdjęcia z Neptunem, po przeczytaniu “Makabresek” będzie można udać się na wyprawę na szczyt Szubienicznej Góry lub śladami Czarnej Śmierci. Publikacja jest do pobrania za darmo.


 

1920 rok to również czas walki młodego państwa polskiego z bolszewikami. W gdańskim porcie sabotowano dostawy broni dla polskich żołnierzy, chociażby przez przedłużanie rozładunków. Zachowanie dokerów było solą w oku komisarza Towera, który wydał (nierespektowany zresztą) zakaz strajkowania. Do rozładunki niektórych transportów, wobec rosnących napięć polsko-gdańskich, wysłano angielskich żołnierzy.

Słynna latarnia w Nowym Porcie. Źródło: Deutsche Fotothek

Opieszałosć Sicherheitswehry

(marzec 1920)

Sicherheitswehr, czyli Straż Bezpieczeństwa, powstała w 1919 roku na bazie zdemobilizowanych żołnierzy. Podobne formacje powstawały w wielu miejscach byłego cesarstwa, w tym na teren plebiscytowych, co wywołało duże napięcia. Po likwidacji gdańskiego garnizonu, bojownicy Sicherheitswehry zaczęli pełnić funkcję nieformalnej policji. Byli jednak nieprzychylnie nastawieni do Polaków, co prowadziło nawet do strzelanin. Najsłynniejsza z nich wywiązała się pomiędzy oddziałem Sicherheitswehry a polskimi oficerami w Pszczółkach.

Nic więc dziwnego, że szybko pojawiły się postulaty, aby tą paramilitarną organizację zlikwidować. W istocie tak się stało – już w lipcu 1920 roku utworzono Sicherheitspolizei (Policję Bezpieczeństwa), która bardziej przypominała oddział partyzantów niż policję. Zresztą jej członkowie po likwidacji jednostki ukrywali broń…Dopiero w 1921  roku powołano Schutzpolizei (Policję Ochronną).

Portowe życie

(marzec 1920)

Pomimo licznych napięć, Nowy Port wciąż był miejscem o specyficznym klimacie, na który składały się liczne knajpy. Czasami zabawa mogła skończyć się tragicznie, biorąc pod uwagę bliskość wody i zamiłowanie robotników do mocnych trunków… 

W tym budynki przy ulicy Oliwskiej znajdowała się niegdyś jedna z wielu knajp Nowego Portu. Źródło: Pomorska Biblioteka Cyfrowa

Ciąg dalszy nastąpi, a po zakamarkach Nowego Portu będzie można się wybrać z okazji festiwalu Open House

 


Zajrzyj również do innych artykułów na Gedanarium!

Przestrzeń/gdański mikrokosmos

Makabreski/kurioza

Mapa przewin, wypadków i osobliwości starego Gdańska (do 1918 roku)


 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

%d bloggers like this: