Eksportowy hit dawnej Rzeczypospolitej, czyli czy można sprzedać popiół?8 minut lektury

Eksportowy hit dawnej Rzeczypospolitej, czyli czy można sprzedać popiół?8 minut lektury

Fragment tzw. planu Gersdorffa z początku XIX wieku. Widać zaznaczony Theer Hoff oraz Asch Hoff – Dwór Smolny oraz Popielny. Obie instytucje odgrywały bardzo ważną rolę w handlu popiołem w dawnej Rzeczpospolitej.

Gdańsk, największe miasto dawnej Rzeczpospolitej, był sercem handlu całego rozległego państwa. Większość z nas kojarzy największy skarb kraju, czyli wywożone do Europy Zachodniej zboże, jednak mieliśmy również inny eksportowy hit. Na odpływające statki załadowywano rocznie tysiące łasztów…popiołu.


POPYT I POTAŻ

Całe prawie tego handlu skupienie jest w Gdańsku – napisał w 1568 roku papieski nuncjusz Fulwiusz Ruggieri. Opisując jarmark dominikański, baczny obserwator zauważył: W miesiącu sierpniu odbywa się tu wielki jarmark od św. Dominika czternaście dni i dłużej trwający, na który zbierają się Niemcy, Francuzi, Flamandy, Anglicy, Hiszpanie, Portugalczycy i wtedy zawija do portu przeszło 400 okrętów naładowanych winem francuskim i hiszpańskim, korzeniami portugalskimi, cyną i suknem angielskim. Zastają w Gdańsku magazyny pełne pszenicy, żyta i innego zboża, lnu, konopi, wosku, miodu, potażu, drzewa do budowy, solonej wołowiny.

Wśród wszystkich dóbr schowanych w gdańskich spichlerzach, Włoch wymienił tajemniczy potaż. Pod tą nazwą kryje się węglan potasu, który był otrzymywany właśnie z popiołów drzewnych. Ta substancja, po odpowiednich chemicznych obróbkach, była pożądana w wielu gałęziach nowożytnego przemysłu: do bielenia tkanin, produkcji mydła, szkła, porcelany, prochu, saletry, przy garbowaniu skór. Potaż był nawet stosowany w piekarnictwie i browarnictwie. 

Aż do drugiej połowy XVIII wieku Rzeczpospolita była głównym eksporterem potażu w Europie, zaś produkt przechodzący przez Gdańsk był uważany za najbardziej wartościowy.

W POPIELARNI ALBO BUDZIE

Historia potażu jest poniekąd zawarta w jego nazwie. To zbitek dwóch niemieckich słów: Pott i Asche (kociołek i popiół) – w kotle odparowywano popiół. Analogiczne nazwy występują w innych krajach (potass, potassa, czy polsku potaż).

Jedna z podmiejskich popielarni (Aschbude), zaznaczona na mapie z 1784 roku.

Jak powstaje potaż? Najpierw wyrąbywano odpowiednie drzewa, aby uzyskać pożądany produkt – smołę, węgiel, dziegieć, drewno lub właśnie potaż. W przypadku tego ostatniego materiał był spalany, a popiół ługowano wodą. Materiał był później odparowywany. Krzysztof Jażdżewski w swojej książce Historia lasów oliwskich tak opisał ten proces:

Najlepszy gatunkowo potaż produkowano z wysokiej jakości popiołu drzewnego z twardego drewna, na przykład dębu, brzozy czy buka. Popiół podgrzewano w wielkich kadziach w celu odparowania wody. (…) Nazwa pierwiastka chemicznego potas pochodzi właśnie od potażu.

Samo miasto posiadało rozległe połacie lasów – przede wszystkim w widłach Martwej Wisły i Szkarpawy. Królewskimi łowczymi w tym rejonie byli mianowani przedstawiciele gdańskiego patrycjatu. Nic dziwnego, że w Gdańsku i najbliższych okolicach istniało wiele popielarni, nazywanych również budami – Aschbude. W samym mieście istniały jednak dwa budynki wyjątkowe – nie budy, a prawdziwe dwory.


Przeczytaj również: POWINNOŚCI OLIWSKIEGO CHŁOPA, CZYLI #7 NAJCIEKAWSZYCH PRAW OBOWIĄZUJĄCYCH W XVII-WIECZNEJ WSI Oliwski chłop w XVII wieku musiał pamiętać o wielu rzeczach. Przy każdym domu musiała być drabina, a komin i piec musiały być w idealnym w stanie. Nie mógł nosić kosztownej odzieży, a piwo które pił musiało pochodzić z klasztornego browaru. We wsi nie można również ukrywać ani złodzieja, ani zbójcy, a tym bardziej czarowników…a to wszystko było usankcjonowanie prawnie.


 

 GDAŃSKI POPIELNY DWÓR

Gdański Popielny Dwór (Aschhof) znajdował się na samym, południowym krańcu Wyspy Spichrzów. Został tam przeniesiony z północnego cypla – wcześniejsza konstrukcja, znajdująca się naprzeciwko Żurawia, spłonęła pod koniec XV wieku. Dwór był prostokątnym placem, zabudowanym ze wszystkich stron, na którym przechowywano beczki z potażem i wajdażem (szlachetną odmianą tego pierwszego). 

Rycina Matthaeusa Deischa przedstawiająca Dwór Popielny. (Lata sześćdziesiąte XVIII wieku. Źródło: www.polona.pl)
Rycina Matthaeusa Deischa przedstawiająca Dwór Popielny. (Lata sześćdziesiąte XVIII wieku. Źródło: www.polona.pl)

Tutaj, przy Dworze Popielnym, rozładowywano i załadowywano beczki na statki. Opiekę nad Dworem piastował specjalny urzędnik, który miał do pomocy swoich ludzi. W 1643 wybudowano drewniany Most Popielny (Aschbrücke), łączący Dwór ze Starym Przedmieściem. Dwór był miejscem pracy brakarzy, czyli ludzi zajmujących się sprawdzaniem jakości i ocenianiem produktu. Budynek został unieśmiertelniony w słynnym poemacie Sebastiana Klonowica Flis, to jest spuszczanie statków Wisłą…:

Bądźże ostróżny. A gdy zapłacone

Bargieltem (gotówką) kupie w śpichlerze czerwone

Zasypiesz, bądź też do Popielnego dworu,

gielt do woru,

Mykajże nazad sprawiwszy swe rzeczy.

 DWÓR SMOLNY

 

Drugim ważnym budynkiem, związanym z nowożytną gospodarką leśną Rzeczpospolitej i Gdańska, był położony w sąsiedztwie Popielnego Dwór Smolny (Theerhoff). Podobnie jak sąsiad, również Dwór Smolny został przeniesiony na południe po tragicznym pożarze wywołanym przez podpalaczy, który strawił oba budynki. 

Rycina Matthaeusa Deischa przedstawiająca Dwór Popielny. (Lata sześćdziesiąte XVIII wieku. Źródło: www.polona.pl)

Nowym miejscem Dworu Smolnego był południowy cypel Wyspy Spichrzów. W drugiej połowie XVI wieku prowadzono w okolicy wielkie prace inżynieryjne, na skutek których wykopano Kanał Smolny. W efekcie Dwór znalazł się na niewielkiej wysepce, nazywanej Wyspą Smolną, połączony mostem z Wyspą Spichrzów. Podobnie jak Dwór Popielny, Smolny był swoistym magazynem – składowano tutaj beczki ze smołą o dziegciem, które były sprawdzane przez brakarzy. Sprawdzano tutaj również jakość innych towarów – chmielu, lnu, konopi, wosku czy miodu. 


Jeżeli spodobał Ci się artykuł, polub stronę Gedanarium na Facebooku i bądź na bieżąco z opowieściami dotyczącymi Gdańska – jego mieszkańców, budynków i momentów z  historii. Jesteśmy również na Instagramie!


 

Oba Dwory zniknęły z miejskiego krajobrazu w pierwszej połowie XX wieku. Ustąpiły budynkom symbolizującymi nową epokę – gazowni i dworcowi kolejowemu, pierwszymi tego typu budynkami w mieście.

 LEŚNA OSADA – PRZYKŁAD OLIWSKIEGO RYNARZEWA

Jak można się domyślić, ogromne zapotrzebowanie na drewno prowadziło w Rzeczpospolitej do szeroko posuniętej deforestacji kraju i do intensywnego prowadzenia gospodarki leśnej. W zadrzewionych ostępach państwa powstały niewielkie osady, które były nastawione na jak najefektowniejszą eksploatację rozległych puszcz i borów.

Nie inaczej było w przypadku Gdańska oraz okolic. Za przykład niech posłuży Rynarzewo – niewielka osada o bardzo ciekawej historii, ukryta między wzgórzami Lasów Oliwskich. Tutaj rozległe tereny były własnością oliwskich mnichów, którzy ustanowili specjalną służbę leśną, na czele której stał pan leśny lub prefekt leśny, który do pomocy miał pachołków, jeźdźców i leśnych. Do ich licznych obowiązków należało chociażby..dostarczenie dziczyzny do klasztornej kuchni. 

Pierwsza wzmianka o Rynarzewie pojawią się w 1647 – wtedy leśna osada będąca w posiadaniu klasztoru cystersów występuje jako Renneberg Krug, przez karczmę która tu się znajdowała. Sama jednak nazwa pojawia się w źródłach kilka lat wcześniej, w 1644 – jako Renneberg/Rynarzewo oznaczono pobliskie wzniesienie, chociaż z dużą dozą prawdopodobieństwa leśna osada mogła istnieć w tym miejscu już w średniowieczu. 

Rynarzewo (Renneberg) na mapie z 1784 roku.

Pierwotnie droga z Oliwy na południe przez Rynarzewo wyglądała nieco inaczej, co jest widoczne na starych mapach – biegła najpierw przez Prochowy Młyn, wzdłuż Potoku Prochowego. Mieszkańcy Rynarzewa zajmowali się również produkcją potażu. 

Nawet w epoce przynależności do państwa pruskiego Rynarzewo dalej organicznie było związane z lasami – mieściła się tutaj leśniczówka. Jak podaje niezawodny Słownik Geograficzny Królestwa Polskiego:

Rynarzewo albo Renburk, niem. Renneberg, dawniej wieś włościańska w powiacie wejherowskim, zawierała 2 gburskie posiadłości 6 włók i 2 morgi. Dziś istnieją tu 2 leśnictwa królewskie (…) Obie należą do królewskiego nadleśnictwa oliwskiego, dawniej były własnością klasztoru w Oliwie. 

Rodowód współczesnej, bardzo ruchliwej ulicy Spacerowej możemy wyśledzić w XIX wieku. W 1868 r. z poleceniu rządu pruskiego rozpoczęto budowę nowej drogi między Oliwą a Wysoką i Osową. Nowa droga – Renneberger Chaussee czyli Szosa rynarzewska, powstała między innymi dzięki pracy jeńców francuskich, wziętych do niewoli po wojnie 1870/1871 r. W 2009 r. portal trojmiasto.pl umieścił ciekawy artykuł, według którego w okolicy stojącej do dzisiaj kapliczki mają znajdować się groby jeńców, którzy zmarli podczas robót.

 

 

 


Jeżeli spodobał Ci się artykuł, polub stronę Gedanarium na Facebooku i bądź na bieżąco z opowieściami dotyczącymi Gdańska – jego mieszkańców, budynków i momentów z  historii. Jesteśmy również na Instagramie!


 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

%d bloggers like this: